czwartek, 2 maja 2013
Charakter siberianów
Te psy nie zawsze słuchają pana. Wykonują polecenia tylko wtedy, kiedy im się zechce lub jeśli coś za to dostaną. Ich tresura nie jest trudna, gdy dajemy im jakieś przysmaki. Mój pies zrobi wszystko, żeby tylko coś dostać. Gdy widzi, że trzymam coś w ręce od razu daje mi łapkę, siada itd... Haszczaki to dość trudna rasa. Jeśli nie mieliście wcześniej żadnego psa, to lepiej się na nie nie decydować. Wiem, że są piękne i trudno to zrozumieć, lecz przy bliższym kontakcie z nami mogą przestać być takie cudowne i spokojne. Zostały one stworzona po to, aby ciągnąć sanie oraz polować na zwierzynę. Miały przetrwać niskie temperatury i doskonale się przy nich sprawdzać. Ich gruba sierść niestety bardzo przeszkadza im w lecie, a zimą za to czują się doskonale. Mój Bruno nie jest psem domowym. Osobniki tej rasy pozostawione na dłuższy czas same w domu mogłyby bardzo narozrabiać. Są dość dominujące i trzeba im jasno pokazać kto nimi rządzi. Inaczej same będą chciały rządzić właścicielem. Robią tak, ponieważ mają zapisane, że w grupie ktoś musi dominować. Jeśli nie robi tego właściciel to w takim razie musi zrobić to pies. Poza tym siberiany potrzebują dużo ruchu. Trzeba z nimi chodzić na spacery (najlepiej na smyczy) i brać pod uwagę, że są one nieprzewidywalne. Gdy nagle z krzaków wyskoczy jakieś zwierzę, to trudno utrzymać je na smyczy. Ja nie raz miałam takie problemy z moim pupilem. Poza spacerami (najlepiej długimi) husky powinien wybiegać się jeszcze na podwórku. Nie można mieszkać z nim w bloku, ponieważ będzie to bardzo trudne. Bruno (mój piesek), gdy jest niewybiegany przewraca swoje miski w kojcu oraz kopie w ziemi. Na szczęście nie wykopał jeszcze żadnej dziury poza kojcem. Dobrym sposobem, choć trochę ryzykownym jest jazda na rowerze z psem na smyczy. Nasz pupil traci zbędną energię, a my prawie wcale się przy tym nie męczymy, bo nas ciągnie. Istnieje jednak ryzyko, że pies niespodziewanie pobiegnie w inną stronę, niż my będziemy się tego spodziewali. Gdy nasz siberian nie będzie wybiegany możemy liczyć się z tym, że przy najbliższej wolnej chwili ucieknie. Te psy często wolą żyć na własną rękę, dlatego niegłupim pomysłem jest przymocowanie mu do obroży specjalnej zawieszki z numerem telefonu i miejscem zamieszkania właściciela. Można ją kupić na niektórych stronach internetowych, jednak nie jest to trwałe i za jakiś czas literki z zawieszki zmażą nam się.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz